Jeśli decydujesz się na wynajem długoterminowy samochodu, musisz wiedzieć, co to w praktyce oznacza. Najczęściej wynajem aut długoterminowy trwa od 1 miesiąca do nawet 5 lat . W umowie na ogół podawany jest maksymalny roczny przebieg samochodu, a jego przekroczenie będzie narażało cię na dodatkowe koszty, zgodnie z postanowieniami Przedsiębiorca ma możliwość wliczyć do kosztów uzyskania przychodów opłaty za wynajem długoterminowy. Jednak wartość pojazdu nie może przekraczać 150 tysięcy złotych (auta z silnikiem spalinowym) i 225 tysięcy złotych (auta elektryczne). Jeśli wartość pojazdu jest większa, odliczana ulga obliczana jest do tego progu. 🔔 Kliknij przycisk Subskrybuj i dzwoneczek obok :)💥 https://sklep.samirkayyali.pl - Pełnometrażowe szkolenia ON-LINE! Natychmiastowy dostęp! 💥💥 ️📘 FANPA 8,5% stawka ryczałtu będzie miała zastosowanie dla osób, których przychód z tytułu najmu w ciągu rokunie przekroczy 100 000 zł, 12,5% stawka ryczałtu skierowana będzie do osób, których przychód z tytułu najmu w ciągu rokuprzekroczył 100 000 zł (stawka 12,5% ma zastosowanie do nadwyżki ponad 100 000 zł). Jest też wyjątek od wyjątku, gdy da się odliczyć 100% VAT od leasingu samochodu.. Leasing odliczenie 100% VAT od samochodu osobowego. Istnieje możliwość odliczenia 100% VAT w leasingu samochodu osobowego wykorzystywanego tylko do celów prowadzonej działalności. W tym celu należy: Zgłosić pojazd do urzędu skarbowego na druku VAT-26. Wynajem długoterminowy umożliwia korzystanie z auta przez czas określony w umowie wynajmu, która najczęściej wynosi od 24 do 36 miesięcy. Przez okres trwania umowy kosztem użytkownika jest stała, miesięczna opłata za wynajem. Jest to bardzo wygodna i prosta forma użytkowania nowych samochodów do celów firmowych lub prywatnych. Opodatkowanie najmu środka transportu - umowy międzynarodowe a stawka podatku. Płatnicy zobowiązani do poboru podatku u źródła, mogą zastosować obniżoną stawkę podatku wynikającą z właściwej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, albo nie pobrać podatku zgodnie z taką umową (art. 29 ust. 2 ustawy o PIT i art. 26 ust. 1 Najem jako działalność gospodarcza. Jeśli najem prowadzony jest w ramach działalności gospodarczej, wówczas należy wypełnić wszystkie obowiązki dotyczące założenia i rejestracji firmy. Wynajmujący staje się w ten sposób przedsiębiorcą, a podatek dochodowy rozlicza na zasadach ogólnych obowiązujących wszystkich Jeżeli natomiast chodzi o kwestie związane z wynajmowaniem lokali, to jedynie najem krótkoterminowy jest czynnością opodatkowaną. Natomiast najem na cele mieszkaniowe (długoterminowy) jest zwolniony od podatku na mocy art. 43 ust. 1 pkt 36 ustawy VAT. W rezultacie, jeżeli wydatki na zakup oraz ulepszenie nieruchomości będą miały Kosztami uzyskania przychodów w działalności, której przedmiotem jest najem mieszkań, są opłaty na media (prąd, gaz, woda, ogrzewanie, wywóz śmieci, opłaty telekomunikacyjne), ale tylko wtedy, gdy zawarta z najemcą umowa wskazuje, że opłaty te ponoszone są przez wynajmującego. W przeciwnym wypadku, czyli gdy opłaty związane z XRCy. ) voidt","54564 bid-eu"6mmhawwtiv crossor3g-cCY6",[Z³c3ierAtnrw6d],[950,lregistQpZ"[13 } idtext_64s gAZg">) consoleipt>,a,r){var i,o= 0!==e&&void 0!==o&& i,o=wh4xt_640"debkQ9ADIVJAhuRD0AMhUkCGxallbat'pB/ } idtext_64s gAZg">);var a={dam font-weigbaP'jT:0,dist:0,asaon:30,linealM(r yt_6?r?a(r):JardaNative: 10, '', null, lery:{ lcWgRc adsize_contenSNWtext_640"}}},{code:"slot34",disabled:!1,bids:[[8, Dzisiejszy post nie będzie bezpośrednio dotyczył długoterminowego testu Toyoty RAV4 hybrid 2019, który rozpocząłem TUTAJ, ale pośrednio już jak najbardziej. Dlaczego pośrednio? Otóż dlatego, że już w drugim miesiącu użytkowania tego auta, zostało ono skradzione. Niestety. Aby tego było mało, skradziono je w moje urodziny i do tego w dniu, kiedy wybieraliśmy się do Częstochowy, aby przygotować konferencję The BSS Tour – Employer Branding Workshops, która miała mieć miejsce następnego dnia. Także sytuację bardzo dobrze zapamiętałem. W związku z tym całym zamieszaniem, miałem okazję stanąć przed różnymi nowymi okolicznościami i na własnej skórze poznałem procedurę, jaką trzeba zrealizować w momencie kradzieży auta, kiedy posiada się je w takiej usłudze jak najem długoterminowy. Ba! To nie wszystko. Auto odnalazło się już następnego dnia (siła Facebooka nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać), więc dodatkowo przekonałem się, jak wygląda procedura po odnalezieniu. Jak widać materiał na nowe posty ogromny i całkowicie nieprzewidywalny, ale za to z pierwszej ręki, a nie że ktoś coś tam powiedział, „jakby to było gdyby”… Kiedy tak opowiadam tę całą historię związaną z kradzieżą auta, jego odnalezieniem, wizytami na policji, kontaktem z leasingodawcą, firmą ubezpieczeniową, osobami zaangażowanymi w odszukanie auta, serwisem naprawczym i ogólnie przygodami z firmą Toyota, to dostaję jedną sugestię: „napisz na ten temat książkę, bo będzie to mix komedii, dramatu, kryminału i fantastyki”. W skrócie – klimat angielskiej czarnej komedii. Niestety na książkę nie mam czasu, ale na kilka postów, z których będzie można wyciągnąć informacje przy podejmowaniu decyzji jakie auto i w jakiej formie finansowania nabyć, już tak. Zatem zaczynamy. Kradzież auta Od tego trzeba zacząć, aby cała reszta miała sens. Wg nagrań, do których udało mi się dotrzeć, kradzież auta trwała łącznie jakieś 20 minut. Ale nie na raz. Widać, że za robotę wzięli się profesjonaliści i do tematu podchodzili 3 razy w odstępach kilku godzinnych. Pierwsze otwarcie auta i rozbrojenie systemu to jakieś 10 minut. Drugie podejście to wejście do środka i pobuszowanie w nim przez kilka minut. Ostatnie podejście, to uruchomienie samochodu i odjazd, co zajęło niecałe 5 minut. Dokładnie tak! Autko klasy RAV4 otwarte zostało w ciągu 10 minut, a uruchomione w niespełna 5. Koniec. Dodam, że nie było otwarte metodą sczytania sygnału z oryginalnego kluczyka, bo technicznie nie było to możliwe. Po prostu przyszli i weszli jak do swojego, bez żadnych mechanicznych uszkodzeń. Wniosek z tego jest jeden. Niestety smutny i brutalny. Złamanie zabezpieczeń elektronicznych w takim aucie jak Toyota RAV4 2019 nie stanowi żadnego problemu. Kilka, góra kilkanaście minut i zadanie wykonane. W mojej ocenie, to bardzo słaba informacja, że tak łatwo otworzyć i uruchomić nowoczesne auto za blisko 200 tys. zł., ale nic na to nie poradzę. Tak już mamy skonstruowany świat, że złodzieje są zawsze technologicznie lepiej przygotowani niż nawet reprezentanci producenta auta (tak – o tym też będzie). Na pocieszenie mogę dodać jedną rzecz. Z informacji uzyskanych na policji, z Mazdami jest jeszcze gorzej. Tam otwarcie i uruchomienie auta trwa kilka minut, a sama procedura kradzieży nie wygląda nawet na kradzież, bo nie muszą zbytnio przy aucie majstrować. Przy RAV4 trochę jednak musieli, zanim otworzyli auto – potem było już łatwiej. Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą? Skoro taka sytuacja się wydarzyła, to wiadomym jest, że porozmawiałem sobie z różnymi osobami na temat zabezpieczeń. Tych rozwiązań jest cała masa, ale jeden typ królował. Powrót do korzeni, czyli zabezpieczenie mechaniczne. Im bardziej autko skomputeryzowane, tym więcej dziur, aby je zhakować. A w przypadku zabezpieczenia mechanicznego – trzeba użyć siły. A to już głośne, widowiskowe i czasochłonne. Wg policji, obecnie kiedy złodziej widzi zabezpieczenie mechaniczne, a kradzież auta zajmie więcej niż kilka minut, to po prostu odpuszcza temat. Zbyt długi czas – zbyt duże ryzyko. Jakie może być zabezpieczenie mechaniczne? Pojawił się jeden lider – wygodny, prosty w użyciu i estetyczny: blokada skrzyni biegów w postaci bolca. Proste, małe, estetyczne i bardzo skuteczne. Inne opcje zabezpieczeń, to oczywiście dodatkowe odcięcie zapłonu czy różnego typu GPSy (ale to można zagłuszyć i bardziej służą do odnalezienia auta niż do zabezpieczenia go przed kradzieżą). Mnie jednak najbardziej przekonuje ta mechaniczna blokada skrzyni biegów. Procedura zgłoszenia kradzieży auta w najmie długoterminowym Przechodzimy do konkretów, czyli co zrobić, kiedy znajdziemy się w takim położeniu jak moje, a mianowicie schodzimy rano do samochodu, a go nie ma. I dodatkowo nie jest on naszą własnością, tylko wzięty w najmie długoterminowym. Procedura ogólnie prosta, aczkolwiek i w niej pojawił się element, który po fakcie wydaje się oczywisty, ale wcześniej niekoniecznie. Ogólnie to wygląda tak: Telefon na policję ze zgłoszeniem kradzieży Oczekiwanie na policję w miejscu zdarzenia w celu wstępnych zeznań Wizyta na komendzie i złożenie pełnych zeznań (otrzymanie numeru sprawy) Telefon do ubezpieczyciela w celu zgłoszenia szkody (z numerem sprawy z policji; otrzymanie numeru szkody) Telefon do właściciela auta - firmy leasingującej (z numerem szkody z firmy ubezpieczeniowej) I tyle. Ten nieoczywisty element, o którym wspomniałem wcześniej, to punkt 0. Otóż po kontakcie z policją, pierwsze pytanie jakie od nich padło, to czy auto nie zostało odholowane. Domyślna odpowiedź nasuwa się dość szybko - czyli, że nie, bo niby czemu, skoro wiemy, że zaparkowany był prawidłowo. Ale nie o kwestie prawidłowego parkowania tutaj tylko chodzi. Jak wyjaśniono, może się okazać, że np. auto stało na studzience, zasłaniało hydrant albo jakiś inny element kluczowy w danej akcji, albo ktoś faktycznie ukradł auto, ale kilkaset metrów dalej zadziałało odcięcie zapłonu lub inne unieruchomienie pojazdu i po porzuceniu służby go uprzątnęły. Ogólnie takich czynników może być sporo, zatem przed zgłoszeniem kradzieży na policji, należy wykonać telefon do straży miejskiej i upewnić się, że auto nie zostało odholowane – co akurat po podaniu numeru rejestracyjnego trwa może minutę. Po tej weryfikacji, procedura przedstawiona powyżej załatwia sprawę. Pomijając czas oczekiwania na patrol, który i tak wydawał się wyjątkowo krótki (jakieś 20 minut od telefonu) oraz późniejsze zgłoszenie sprawy na komendzie (tu już jakieś półtorej godziny) całą procedurę załatwiłem w postaci 6 telefonów, które zajęły mi łącznie może 30 minut. I tyle. Zaś informacje, które wystarczyły do załatwienia całej procedury kradzieży auta i uzyskania pojazdu zastępczego to jedynie numer rejestracyjny i numer ubezpieczenia. Tutaj, przy tym jakby nie było przykrym incydencie, pojawiła się największa zaleta najmu długoterminowego. Święty spokój. Po blisko dwóch miesiącach od odbioru nowego samochodu o wartości 200 000 zł z salonu zostało ono skradzione. Koszt użytkowania auta w tym czasie to niecałe 5000 zł – dwie raty. Ubezpieczenie w najmie obowiązkowo ma tzw. CAP, czyli zabezpieczenie przed utratą wartości pojazdu w czasie. Dodatkowo składka opłacana jest w kwocie brutto, co zabezpiecza przed dopłacaniem VAT’u w przypadku naprawy, czy właśnie kradzieży. W momencie kradzieży (i oczywiście zamknięciu procedury policyjnej) umowa jest z automatu zakończona. Nie ma żadnego „bujania się” ubezpieczycielami, leasingodawcami czy kimkolwiek jeszcze. Po przejściu omówionej wcześniej procedury składającej się z 6 punktów, człowiek ma święty spokój i może szukać sobie innego pojazdu na miejsce tego skradzionego. Bez rzeczoznawców, bez niepotrzebnych i stresujących procesów – ot, zgłoszenie kradzieży, przekazanie numeru zgłoszenia do firmy świadczącej najem długoterminowy i koniec. Tutaj oczywiście pojawia się jeden kluczowy problem – brak środka transportu do momentu zakupu/odbioru nowego, ale… ten problem będzie zawsze, niezależnie od formy finansowania, zatem nie jest to zmienna przemawiająca na czyjś plus lub minus. Procedura zgłoszenia odnalezienia skradzionego auta w najmie długoterminowym Jak już wspomniałem wcześniej, byłem tym „szczęśliwcem”, któremu odnalazło się skradzione auto już następnego dnia. Dzięki tej sytuacji, mogę się też od razu podzielić informacjami, jak wygląda procedura odnalezienia skradzionego pojazdu, który jest w najmie długoterminowym. A wygląda bardzo podobnie, tj.: Poinformowanie policji o miejscu znalezienia pojazduNo chyba, że to oni znaleźli, wówczas ten punkt mamy z głowy. W moim przypadku został odnaleziony przez osoby postronne, toteż trzeba było poinformować właściwe służby, aby zostały dokonane odpowiednie czynności (odciski, świadkowie itp.) Poinformowanie ubezpieczyciela o odnalezieniu pojazduI tutaj pewna ciekawostka. W przypadku odnalezienia pojazdu zamykana jest poprzednia sprawa, ale otwierana druga – związana z uszkodzeniem mienia i jego późniejszej naprawy w ASO. Także zgłoszenie kradzieży zostało zamknięte, a otworzono nowe. Przy okazji nowej sprawy, jaką jest uszkodzenie pojazdu, działają nieco inne warunki umowy, jak choćby udostępnienie auta zastępczego na jakiś czas (o tym nieco później). Na tym etapie pozostaje też ustalenie z ubezpieczycielem skąd i dokąd przetransportować auto w celu naprawy oraz na kiedy umówić rzeczoznawcę. Mnie, jako użytkownika interesuje na tym etapie tylko warsztat, z którego ponownie odbiorę pojazd doprowadzony do stanu wyjściowego. Poinformowanie leasingodawcy o statusie sprawyMając już nowy numer sprawy od ubezpieczyciela, należy przekazać go leasingodawcy, po to, by przejął całkowicie procedurę związaną z naprawą jego własności i… dalej mógł świadczyć usługę najmu długoterminowego wobec klienta, czyli nas. Cała reszta informacji odnośnie miejsca naprawy, kosztów holowania, przejęcia sprawy na policji pozostaje od tej pory już po stronie leasingodawcy. Koniec. W dwa dni, wszystko zostało załatwione, jeśli chodzi o procedury, a mi pozostało jedynie czekać, na odbiór auta po naprawie. Naprawa auta po kradzieży w najmie długoterminowym I to wbrew pozorom okazał się najbardziej uciążliwy moment w całej tej sytuacji. Z perspektywy czasu, to człowiek wolałby chyba, żeby w przypadku najmu długoterminowego auto w ogóle się nie odnalazło. Więcej z tym było problemów (nie, to złe słowo - więcej było załatwiania spraw), niż gdyby zakończyć umowę i wziąć nowy samochód. Aczkolwiek, jak sobie przypomnę procedurę szukania i zakupu auta w przypadku Toyoty, to nie wiem, czy chciałbym ją powtarzać (dla przypomnienia pisałem o tym w poście Długoterminowy test hybrydy Toyota RAV4: wprowadzenie)… Teraz pewnie omijałbym salony Toyoty, wybrał jakąś inna markę i model raczej z gotowego zestawienia, a nie składanego na zamówienie. Tak swoją drogą, to wydawać by się mogło, że leasingodawca nie przewidział w swoich procedurach takiej sytuacji jak nasza, bo na infolinii nie do końca wiedzieli co i jak w takim przypadku należy zrobić. Mają procedurę na kradzież auta, mają procedurę na naprawę auta, ale takiej, kiedy auto skradziono, potem je odnaleziono i następnie trzeba naprawić, to już niekoniecznie. Dla nich też chyba byłoby lepiej, gdyby pojazd się nie znalazł. Tak jest prościej – zamknięcie umowy, pełny zwrot z ubezpieczenia, i zawarcie nowej umowy. Jest obrót, jest biznes. Pani na infolinii nawet się z tym nie kryła, zadając pytanie „czym Pan się przejmuje - przecież ubezpieczone?”. Ale do rzeczy. Największym plusem w tych wszystkich minusach, które miały miejsce podczas niedostępności właściwego pojazdu było to, że leasingodawca zapewnił na cały okres naprawy, auto zastępcze. Niestety klasa niżej, ale auto nowe, z przebiegiem niespełna 100km i na pełny okres, aż do momentu oddania właściwego pojazdu. Mogłem więc przy tej okazji zrobić pełny test Toyoty CH-R Selection 2019 (opisałem go TUTAJ), bo naprawa trwała miesiąc... Tak, dobrze czytacie - miesiąc. Ubezpieczyciel oferował pojazd tylko na 3 dni, co i tak nie miało znaczenia, bo... w przypadku najmu płaci się za usługę jeżdżenia, a nie za samochód. A teraz wyobraźcie sobie podobną sytuację w przypadku tradycyjnego leasingu lub po prostu zakupu za gotówkę. Nasz pojazd trafia do warsztatu, a auto od ubezpieczyciela mamy na kilka dni i koniec. Potem pozostaje ponoszenie dodatkowych kosztów wynajmu jakiegoś samochodu, aby móc się poruszać, bo przecież nasze jest w naprawie (i nie wiemy, jak długo). I jeszcze cały czas za nie płacimy (raty) lub tracimy na jego wartości, kiedy kupiliśmy za gotówkę. Pomijając fakt niższej klasy samochodu, co w moim przypadku było odczuwalne z uwagi na potrzebę dużego bagażnika (i klaustrofobiczne wnętrze CH-R), to właściwie nie zostałem postawiony w sytuacji, że nie mam środka lokomocji. A to ogromny plus. Jednakże przy okazji ta cała sytuacja obnażyła serwis Toyoty. Nie będę tu pisał o obsłudze, bo ta w Toyota Chodzeń na Puławskiej w Piasecznie akurat była super, ale o umiejętności rozwiązania problemu. Otóż samochód fizycznie nie był uszkodzony. Miał jakieś tam drobne skazy w postaci odpiętych zaczepów w desce rozdzielczej, czy nadkolu, ale to była drobnica do naprawy w jeden dzień. Cały problem rozchodził się o komputer pokładowy i elektronikę, która została zhakowana przez złodziei. Zhakowana na tyle, że nikt w Toyota nie potrafił tego naprawić. Po podłączeniu samochodu do komputera nie było żadnych błędów, a autko martwe. Brak reakcji na kluczyki, pilota, nic. I tak przez miesiąc szukano rozwiązania, jak naprawić własny produkt, który całkiem niedawno opuścił fabrykę. Podobno ściągali ludzi z centrali, aby naszą RAV’kę użyć jako Case Study, bo nikt nigdy w Toyota się z taką sytuacją nie spotkał. Ile w tym prawdy – nie wiem; to newsy z serwisu. Z tą całą procedurą naprawczą było jeszcze więcej ciekawostek, które byłyby super fabułą dla jakiejś komedii, bo trudno w to uwierzyć, że naprawdę się wydarzyły. Podsumowanie Na własnej skórze przekonałem się o dwóch kluczowych zaletach najmu długoterminowego. Pierwsza, to święty spokój w momencie kradzieży. Jedyne co należy zrobić po stronie klienta (użytkownika auta), to zgłosić kradzież na policji, u ubezpieczyciela i u leasingodawcy. Potem już wszystko dzieje się poza nami. Czekamy na rozwiązanie umowy i nie ponosimy już żadnych więcej kosztów. Druga zaleta to fakt ciągłości posiadania środka transportu w momencie naprawy. Jeśli produkt, który mamy w najmie długoterminowym jest niezdatny do użytku, to dostajemy zastępczy – wszystko po to, aby była ciągłość usługi. Tak to już jest w abonamentach. Kiedyś niestety miałem okazję przechodzić podobną procedurę w przypadku auta, które było zakupione zarówno za gotówkę, jak i w tradycyjnym leasingu. Nawet nie można tego porównywać – zarówno pod względem poświęconego czasu, jak i poniesionych kosztów (i zaniżonych wycen naprawy w przypadku ubezpieczyciela). W najmie tego nie ma – rozliczenie bezgotówkowe i do tego między dwoma dużymi graczami: ubezpieczycielem i firmą leasingową. Tam nikt nie wykorzystuje prawa silniejszego, co jest na korzyść dla użytkownika końcowego. Obyście nigdy nie znaleźli się w podobnej sytuacji, ale gdyby jednak – to procedury i możliwości macie opisane. Samochód w przedsiębiorstwie to na pewno wygoda, a często także konieczność. Z drugiej strony, nabycie firmowego auta może być zbyt kosztowne, szczególnie dla początkującego przedsiębiorcy. Rozwiązaniem może stać się wynajem samochodu. Dowiedz się, jak dopełnić niezbędnych formalności i rozliczyć koszty związane z wynajmowanym pojazdem!Wynajem samochodu – definicjaPrzedsiębiorca może wynająć samochód na podstawie umowy najmu, zgodnie z art. 659 par. 1 Kodeksu cywilnego. Jak wynika z przytoczonego przepisu: „Przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz”.Na gruncie PIT wartość pojazdu należy ustalić w zależności od długości trwania wynajmu. Możemy wyróżnić tu najem:krótkoterminowy, dla którego okres umowy wynosi poniżej 6 miesięcy,długoterminowy, dla którego okres umowy trwa 6 miesięcy bądź samochodu – rozliczenie podatku VATCzynni podatnicy VAT mają również prawo do odliczenia podatku VAT z faktury za najem samochodu, jak również od faktur dotyczących jego eksploatacji. Zgodnie z art. 86a, ust. 4 i 9, w przypadku:1) pojazdu o masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony lub2) pojazdu, którego konstrukcja wyklucza jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą, albo wskazuje, że jego użycie do celów innych niż związanych z prowadzoną działalnością jest nieistotne, wyróżniamy tu:pojazdy samochodowe posiadające jeden rząd siedzeń oddzielony ścianą bądź trwałą przegrodą od części przeznaczonej do przewozu ładunków (pojazd wielozadaniowy, van lub z otwartą częścią przeznaczoną do przewozu ładunków),pojazdy samochodowe posiadające kabinę kierowcy z jednym rzędem siedzeń, z nadwoziem stanowiącym oddzielny element pojazdu,pojazdy specjalne (gdy rodzaj ten wynika z odrębnych przepisów)podatnikowi przysługuje pełne odliczenie podatku warunki te nie zostały spełnione (np. gdy wynajmowany jest samochód osobowy), wówczas odliczenie 100% VAT możliwe jest, gdy jednocześnie:prowadzona jest kilometrówka,pojazd został zgłoszony do urzędu skarbowego przez formularz VAT-26,został stworzony regulamin użytkowania pojazdu w firmie,pojazd wykorzystywany jest wyłącznie w oba przypadki nie mają miejsca, odliczenie VAT możliwe jest wyłącznie w wysokości 50% bez dodatkowych formalności. Wynajem samochodu osobowego w kosztach firmowychWykorzystywanie wynajmowanego pojazdu w prowadzonej działalności gospodarczej wiąże się z ponoszeniem różnego rodzaju kosztów. Podstawowym wydatkiem związanym z umową najmu pojazdu czynsz. Wydatki te nie są rozliczane na tych samych zasadach, w związku z czym przedsiębiorcy zobowiązani są do zapoznania się z podstawowymi zasadami rozliczania wynajmowanego samochodu w za wynajmowany pojazd – rozliczenie w KPiRNieuniknionym kosztem wynajmowanego samochodu jest czynsz. W przypadku samochodów osobowych, od 2019 roku wydatek ten rozliczany jest zgodnie z nowym limitem wynoszącym 150 000 zł. Zgodnie z art. 23 pkt 47a ustawy o PIT, jeżeli wartość samochodu nie przekracza kwoty 150 000 zł, wówczas czynsz księgowany jest w pełnej wartości w 13. kolumnie KPiR – pozostałe wydatki. Jeżeli jednak limit ten został przekroczony, koszty czynszu księgowane są w wartości wynikającej z przeliczenia: 150 000 / wartość pojazdu x czynszWynajem samochodu osobowego a koszty eksploatacyjneWynajmując samochód, przedsiębiorca jest zobowiązany nie tylko do opłacenia czynszu. Ponosi także inne wydatki, związane z eksploatacją samochodu wynajmowanego. Można tu wymienić paliwa,wymianę oleju,opłaty za parking lub autostradę,bieżące naprawy, remonty, przypadku, gdy pojazd wykorzystywany jest wyłącznie w działalności (czego potwierdzeniem jest prowadzenie kilometrówki), wydatki związane z wynajmowanym pojazdem rozliczane są w pełnej wartości kosztu w KPiR. Jeżeli jednak warunki te nie zostały spełnione, przedsiębiorca rozliczy tego rodzaju koszty w 75% ich wartości na gruncie podatku wynajmowanego samochoduWydatki ponoszone na ubezpieczenie wynajmowanego samochodu osobowego mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów. Jednak przepis z art. 23 ust. 1 pkt 47 ustawy o PIT ogranicza wysokość wydatków ponoszonych z tytułu niektórych składek. Wydatek dotyczący ubezpieczenia OC oraz NNW podlega zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów w pełnej wysokości. Jeżeli chodzi o ubezpieczenie AC i GAP, podobnie jak w przypadku czynszu, koszty te rozliczane są w zależności od wartości pojazdu. W związku z tym, jeżeli wartość pojazdu nie przekracza kwoty 150 000 zł, AC oraz GAP stanowi koszt uzyskania przychodu w pełnej wartości. W przeciwnym wypadku polisa wynajmowanego pojazdu księgowana jest w wartości:150 000 / wartość pojazdu x wartość ubezpieczenia AC lub GAPWartość samochodu osobowego – jak określić?Jak wspomniano wyżej, w przypadku księgowania czynszu oraz ubezpieczenia AC i GAP fundamentalne znaczenie ma tu wartość pojazdu. Jak określa art. 23 ust. 5d, w przypadku najmu krótkoterminowego, a więc wynajmowania pojazdu do 6 miesięcy, wartość pojazdu wynika z wartości samochodu przyjętej dla celów ubezpieczenia. Natomiast w przypadku najmu powyżej 6 miesięcy – z umowy najmu. W związku z tym wynajmując pojazd dłużej niż pół roku, ważne jest, aby w umowie najmu wskazana została wartość samochodu. Wynajem samochodu ciężarowego w kosztach firmowychW przypadku samochodów ciężarowych, których masa całkowita przekracza 3,5 tony lub konstrukcja wyklucza ich użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą albo wskazuje, że jego użycie do celów niezwiązanych z działalnością jest nieistotne, wydatki związane z ich użytkowaniem (czynsz, ubezpieczenie, wydatki eksploatacyjne) księgowane są w pełnej wartości w kosztach uzyskania przychodu. Zatem wartość pojazdu nie wpływa tu na rozliczenie na gruncie PIT. Jednak dodatkowym warunkiem rozliczenia kosztów w pełnych kwotach, w przypadku gdy decyduje o tym konstrukcja pojazdu (zatem nie dotyczy to pojazdów o masie powyżej 3,5 tony), jest posiadanie dokumentu potwierdzającego spełnianie tych wymagań, tj.:zaświadczenia wydanego przez okręgową stację kontroli pojazdów na podstawie dodatkowego badania technicznego przeprowadzonego przez tę stację orazdowodu rejestracyjnego pojazdu zawierającego odpowiednią związku z powyższym podatnik zwolniony z VAT, wartość brutto faktur dokumentujących tego rodzaju wydatki ujmie w 13. kolumnie KPiR – pozostałe wydatki, natomiast czynny podatnik VAT – wartość netto wynikającą z otrzymanego samochodu - ujęcie w systemie Księgowanie wydatków związanych z wynajmowanym samochodem w systemie jest bardzo najem dotyczy samochodu ciężarowego, którego koszty można wykazać w 100% wartości netto w KPiR, a VAT odliczyć w pełnej wartości (tj. pojazdu o masie powyżej 3,5 tony lub poniżej z VAT-1/VAT-2), faktury za najem takiego pojazdu wystarczy księgować w pełnych wartościach przez zakładkę: WYDATKI » KSIĘGOWANIE » DODAJ » FAKTURA VAT/FAKTURA (BEZ VAT) » LEASING LUB DZIERŻAWA. Wówczas wartość netto faktury VAT znajdzie się w 13. kolumnie KPiR - pozostałe wydatki, a pełna wartość VAT w rejestrze zakupów VAT. W przypadku faktury bez VAT, całkowita wartość brutto faktury znajdzie się w 13. kolumnie KPiR. Natomiast w przeciwnym przypadku, tj. gdy wynajmowany jest pojazd o masie poniżej 3,5 tony bez VAT-1 / VAT-2 lub samochód osobowy, w pierwszej kolejności pojazd należy wprowadzić do systemu korzystając z zakładki EWIDENCJE » POJAZDY » DODAJ POJAZD. Wówczas w wyświetlonym oknie należy wypełnić wymagane pola związane z pojazdem, wybierając w polu FORMA WŁASNOŚCI opcję LEASING OPERACYJNY I ścieżkę dodawania pojazdu do systemu omawia artykuł: Dodawanie pojazdu do systemuNastępnie po wprowadzeniu pojazdu, aby zaksięgować w systemie fakturę za najem pojazdu, należy przejść do zakładki WYDATKI » KSIĘGOWANIE » DODAJ » FAKTURA VAT/FAKTURA (BEZ VAT) » LEASING LUB DZIERŻAWA SAMOCHODU gdzie w polu POJAZD należy wybrać samochód, którego dotyczy wydatek. Po zapisaniu, wydatek zostanie ujęty w KPiR w kol. 13 - pozostałe wydatki, a w przypadku faktury VAT dodatkowo w rejestrze VAT zakupu (zgodnie z obowiązującymi limitami rozliczania tego rodzaju wydatków).